SZKICE Z FILOZOFII GŁUPOTY


 
 
 
 
 
 

3 + 1 = 3

 

ALBO 

 

SŁOŃ JAKI JEST 

 
 
 
 
 
 
BARTOSZ BROŻEK
MICHAŁ HELLER
JERZY STELMACH 
 
 
SZKICE Z FILOZOFII GŁUPOTY
 
COPERNICUS CENTER PRESS, 2021 
 
 
 
 
 

 
Trzech filozofów i jeden ksiądz, czyli trzej muszkieterowie jako czterej pancerni na tropach głupoty. To musi wywołać zainteresowanie. Ksiądz racjonalista nie jest częstym zjawiskiem, przynajmniej w tych okolicach, i już z tego tylko powodu powinno podlegać ochronie. Walka z głupotą jest dziś szczególnie ważna i potrzebna, choć nie łudźmy się że może być wygrana. Głuptaki trzymają się mocno.
 
Od kiedy ludzkość zaczęła rozwijać bardziej złożone procesy myślowe, co światlejsze jednostki wskazują, że nie wszystko idzie tak jak powinno. Niestety zazwyczaj z miernym skutkiem. Problemem jest to, że głupota, podobnie jak zło, często sprzymierza się z siłą. I kiedy mądrość próbuje przekonywać przy pomocy argumentów, logicznego myślenia, dowodów naukowych, empirycznych, głupota mówi po prostu "nie", i swoje zdanie skutecznie zazwyczaj forsuje. Zgodnie ze starą zasadą głupców, która mówi że zwycięzca ma zawsze rację.
 
Gdyby niemiecka armia wygrała drugą wojnę, obowiązywałyby teraz teorie rasistowskie, wzrost gospodarczy opierałby się na pracy niewolniczej, mordzie i grabieży, a omawiana książka w ogóle by nie powstała. Głupota zawsze towarzyszyła gatunkowi ludzkiemu i z pewnością na zawsze z nim zostanie. Na zawsze, czyli być może całkiem niedługo, biorąc pod uwagę co wyrabiają z naszą wspólną przecież planetą chciwi głupcy, którzy mają władzę by ją niszczyć. I siebie i swoje dzieci też, ale tego nie rozumieją.
 
Czy Ziemia przetrwa czy nie, może być tematem sporu, wiele natomiast wskazuje na to, że wspaniały gatunek ludzki, obdarzony niezwykle rozwiniętym, bardzo kreatywnym rozumem unicestwi sam siebie. Nie nastąpi to jednak z dnia na dzień, na razie mamy do czynienia z "drobniejszymi" problemami jak choćby pandemia. Co z tego, że naukowcy stworzyli nieprawdopodobnie szybko skuteczną szczepionkę, jej nową, rewolucyjną postać. Że można by szybko i ostatecznie pozbyć się zabójczego wirusa, skoro mniej więcej połowa populacji nie chce się szczepić.
 
Ci "nieprzydatni idioci" wietrzą bowiem spisek światowy, a może nawet intergalaktyczny, który ma ich anihilować. Nie biorą pod uwagę, że "obcy" wcale nie muszą namawiać do "zabójczych" szczepień. Przecież wystarczyłby sam wirus. Ale są jeszcze więksi głupcy. Negacjoniści. Ci z kolei przekonują, że żadnego wirusa nie ma. Kluczowym dowodem ma być fakt, że go nie widać, zatem nie istnieje. Co było do udowodnienia.
 
Antyszczepionkowcy to zresztą nie tylko modelowi głupcy. Także ludzie niewykształceni, biedni, sfrustrowani, podatni na manipulację. Wykorzystują to cyniczni politycy dla swoich małych i doraźnych interesów. Głupcy na dole plus głupcy na górze równa się katastrofa. A więc nie będą się szczepić. Dlaczego? "Nie, bo nie!". Nie pomoże też "stłuczenie termometru". Co gorsza w szerzeniu głupoty na masową skalę pomaga głupcom jedno z największych osiągnięć ludzkiego rozumu czyli internet. Wspaniałe narzędzie edukacyjne ale także manipulacyjne.

Jest zrozumiałe, że w sytuacjach trudnych, w sytuacjach zagrożenia, ludzie szukają autorytetów, chcą poradzić sie u mądrzejszych od siebie. Czemu jednak słuchają "mądrości" wygłaszanych przez "autorytety" polityczne i kościelne a nie naukowe? Czemu w sprawie wirusa nie słuchają wirusologów? To nie jest jasne, ale kosztowało już życie milionów. Miliony niepotrzebnych nikomu zgonów do których nie musiało dojść. O ile w czasach "hiszpanki" byliśmy bezbronni, to teraz odrzucanie dostępnego ratunku jest czystą głupotą.
 
Sporo miejsca poświęcam sytuacji pandemicznej. To teraz najbardziej "gorący" i najbardziej tragiczny temat. Co prawda cały czas toczą się wojny, w wielu miejscach panuje głód, efekty braku rozumu a także chciwości, ale na to nie mamy jako jednostki wielkiego wpływu. Natomiast suma odpowiednich indywidualnych decyzji mogłaby zahamować pandemię. Bo rozważane są różne scenariusze ale te czarne są naprawdę czarne. "Szkice z filozofii głupoty" zaledwie sygnalizują ten problem, pośród wielu innych. To zupełnie zrozumiałe, jako że książka była pisana przed pandemią i w jej początkowych stadiach.

Każdy z autorów nieco inaczej przygląda się głupocie.
Jerzy Stelmach podejmuje próbę jej systematyzacji. Wiele tu ciekawych obserwacji, jak choćby te dotyczące "ludzi biura", koszmaru z którego nie można się obudzić. Bartosz Brożek trochę przewrotnie pisze "w obronie głupoty", stwierdzając między innymi, że "głupota jest ceną, jaką Homo płaci za to, że stał się sapiens". Michał Heller zastanawia się jak głupota może w ogóle zaistnieć, porównuje ją z ignorancją, pokazuje że bierze się z zaprzeczania logice, że dobrze się sprzedaje w państwie policyjnym, że jest powszechna i narzuca pogląd, że "lepiej być głupim jak wszyscy aniżeli mądrym jak nikt". Szczegóły trzeba już doczytać samemu.
 
Na zakończenie chciałbym dolać oliwy do ognia piekielnego. Wątek, który może się przyda przy nowej książce albo wznowieniu obecnej. Otóż przedwczoraj zmarł Marcus Lamb. Kim był ten Amerykanin? Teleewangelista, teolog dobrobytu, pastor, kaznodzieja. Założyciel i prezes Daystar, drugiej co do wielkości sieci telewizji chrześcijańskiej na świecie, wartej 230 milionów dolarów. Powszechnie znany jako antyszczepionkowy guru, aktywnie potępiał szczepienia przeciw COVID-19, zniechęcał do nich, wirusa nazywając "atakiem szatana", zalecając modlitwę zamiast szczepionki. Koronasceptyk głośno mówiący o "niebezpiecznych, tajnych siłach zmuszających do szczepień i kradnących wolność chrześcijanom". 
 
Cóż, wszędzie bywają tacy ludzie. Ten jednak miał do dyspozycji 100 stacji telewizyjnych i docierał do, bagatela!, dwóch miliardów ludzi! Kształtował ich poglądy i wpływał na zachowania. Nieświadomie więc wspierał szatana w jego dziele. Wirus mógł swobodnie się szerzyć i co gorsza, mutować, stwarzając nowe zagrożenia dla zaszczepionych. Jak już wcześniej pisałem, głupota wzmacniana przez siłę / władzę, przynosi katastrofalne skutki. Dwa dni temu szatan pokonał niezaszczepionego wielebnego. Pomimo modlitw jego wyznawców. Nie zachwiało to przekonań jego rodziny. Walka trwa.     
    
 
 
 
listopad 2021   (aktualizacja 02. 12. 2021) 
 
 
 
 
TEXT © PIOTR SIATKOWSKI
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 


web counter
web counter