SECRET GIG

 

 

 

SECRET GIG

 

 

 

 

 

SECRET GIG

KRAKÓW, GDZIEŚ NA KAZIMIERZU

9 maja, 2019 

 

Nie wiedziałem. Nikt nie wiedział. A dowiedziałem się przypadkiem. Żadnej reklamy. Tylko mała kartka powieszona na drzwiach w przeddzień. Miało się zacząć o godzinie 16.00 i mniej więcej tak się zaczęło. Luźno, bez spięć.

Miałem wcześniej jakieś sprawy no i się spóźniłem. Byłem o 19.00 a miejsce otwarte tylko do 19.00. Sądziłem że przychodzę jedynie pożegnać się z gąską. A tu niespodzianka. Przed lokalem mały tłumek, na ogół młodych, ludzi prowadzących ożywione rozmowy.

Drzwi otwarte, wchodzę. Znowu młode twarze, uśmiechnięte. I muzyka którą słyszałem już na ulicy i która bezbłędnie prowadziła do źródła. Nieduże pomieszczenie, bo to przecież sklep.

Wreszcie widzę. Zespół to tylko dwóch muzyków. Duet złożony z klawiszowca i perkusisty. Uśmiechnięci i zrelaksowani grają kolejny improwizowany set. Zmieniają się tempa i konwencje. Raz słychać elektrycznego Milesa, raz oldschoolowy funk, to znowu hip hop a nawet wypady w kierunku grunge i hardcore. Smells like free spirit.

Bywa że klawiszowiec płynnie przechodzi od brzmień fortepianu elektrycznego do dżwięku jakiegoś B3 rozpiętego gdzieś między stacją Jimmy Smith a stacją Larry Young. Jak się potem dowiedziałem pianista nazywa się Piotr Bolanowski a perkusistą był Mr Krime, bardziej znany jako turntablista DJ Krime.

Razem stworzyłi świetne jam session. Udany wieczór. Chyba podobnego zdania była kołysząca się publiczność. Od właścicieli sklepu (dla tych co lubią skateboarding, street art, hip hop, hardcore i odzież sportową) wiem, że już wcześniej były tam takie koncerty, jak również sety DJ-skie i że będą też w przyszłości.

Wszystko to non-profit, bez udziału pieniędzy. Bez autopromocji. Po prostu dar organizatorów i muzyków dla społeczności lokalnej i wszystkich zainteresowanych. Inicjatywa nieczęsta i przez to jeszcze bardziej cenna. Przygotujcie się na więcej! 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 



web counter
web counter