COLTRANE WEDŁUG COLTRANE'A

 

 

 

COLTRANE WEDŁUG COLTRANE'A

 

WYWIADY Z JOHNEM COLTRANE'EM

 

 

 

 

 

CHRIS DeVITO

COLTRANE WEDŁUG COLTRANE'A

Kosmos Kosmos 2017 

 

 

John Coltrane to, podobnie jak Miles Davis, nazwisko które dla większości miłośników jazzu stanowi jego synonim . Część starszych fanów powiedziałaby także: Louis Armstrong, Duke Ellington, Charlie Parker. Oczywiście gigantów jazzu było znacznie więcej. Ci wymienieni przeze mnie to nieliczni, którzy zapisali się w powszechnej świadomości odbiorców i są wciąż żywymi symbolami kultury popularnej.

Także w Polsce, kraju który chlubi się wielkimi tradycjami w dziedzinie jazzu. Twórcami tej klasy co Krzysztof Komeda, Zbigniew Seifert, Zbigniew Namysłowski, Adam Makowicz czy Michał Urbaniak. Festiwalami o międzynarodowej renomie jak Krakowskie Zaduszki Jazzowe czy Jazz Jamboree. I choć oba te festiwale mocno już podupadły, to przecież jest jeszcze ponad sto innych. Uczelnie kształcące jazzmanów wyrastają jak grzyby po deszczu. Lubimy myśleć, że Polska to kraj jazzu a jego popularność jest wielka, niemal masowa.

Jak to się więc dzieje, że nie mamy poważnej prasy fachowej, z krytyką nie jest najlepiej, że ta muzyka zniknęła z telewizji, a w radiu ledwie zipie? I że na przykład pierwsza książka, której bohaterem jest John Coltrane, ukazuje się u nas ponad pół wieku po jego śmierci. A przecież mówimy o jednym z największych muzyków i kompozytorów światowego jazzu, dla niektórych - największym. W Ameryce można teraz kupić kilkadziesiąt książek o nim, wyszło oczywiście więcej.

Tym bardziej warto przyklasnąć świetnej i pionierskiej inicjatywie wydawnictwa Kosmos Kosmos, które wydało książkę jaką przygotował Amerykanin Chris DeVito. "Coltrane według Coltrane'a. Wywiady z Johnem Coltrane'em" to pieczołowicie zebrane i opracowane wszystkie dostępne wypowiedzi geniusza saksofonu.

Ci którzy się z nim zetknęli często opisywali go jako spokojnego, wyciszonego, nawet zamkniętego w sobie. Ale także sympatycznego, życzliwego, doceniającego i chwalącego innych muzyków, który uwagi krytyczne kierował wyłącznie w swoją stronę. Szwedzki krytyk muzyczny Björn Fremer używał nawet określenia "istny anioł".

Bardzo zmienił się kiedy w 1957 roku udało mu się wydobyć z uzależnienia od alkoholu i heroiny. Jeszcze ważniejszy stał się wtedy aspekt etyczny i moralny w życiu i sztuce. Krytyk Ira Gitler tak cytował Coltrane'a w czasopiśmie DownBeat w roku 1958: "Nie przestawaj słuchać. Nigdy nie wpadaj w taki egocentryzm, który uniemożliwi ci słuchanie innych muzyków. Zachowuj czystość... Postępuj właściwie... Będziesz lepszym muzykiem, stając się lepszym człowiekiem. To obowiązek wobec samego siebie". Piękna postawa choć jakże rzadka w świecie sztuki, a już zwłaszcza w świecie show businessu.

Coltrane prywatnie był małomówny, natomiast grając na saksofonie, zwłaszcza tenorowym, eksplodował kaskadami dźwięków, granych niezwykle gęsto i z dużą intensywnością. W późnym okresie życia czas trwania jego sola, bywało, przekraczał godzinę. Był w swoich poszukiwaniach artystycznych bezkomromisowy.

Książka DeVito dla miłośników twórczości Coltrane'a jest wprost niezbędna. Właśnie przez fakt jej kompletności. Są tu wywiady, artykuły, recenzje, notki do płyt, fragmenty prywatnej korespondencji. Niemal każde słowo wypowiedziane lub zapisane przez mistrza. Dla czytelnika - jazzowego nowicjusza może to być jednak wadą. Bowiem za cenę pełni siłą rzeczy tracimy możliwość selekcji tekstów pierwszorzędnych.

Dostajemy zbiór materiałów różnej jakości i ryzykujemy wiele powtórzeń. To tak jak przy kompletnych wydawnictwach płytowych o charakterze monograficznym, gdzie otrzymujemy ogromnie wiele nagrań alternatywnych, próbnych, tak zwanych falstartów czy wręcz nieudanych, tylko po to by nie uronić ani jednego dźwięku geniusza. Idealnym więc odbiorcą jest osoba zwana po angielsku "completist".

Wartość książki wzrośnie zatem niepomiernie kiedy będzie czytana łącznie z jakąś naprawdę dobrą biografią Johna Coltrane'a. Może więc doczekamy się kroku drugiego i może także zrobi go odważne wydawnictwo Kosmos Kosmos.  

 

 

 

 

 

 ALL TEXTS AND IMAGES © PIOTR SIATKOWSKI

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Previous page: THE BEATLES
Next page: AUTOBIOGRAFIE


web counter
web counter