TŁUSTY DRUK - RECENZJA - BUDUJĘ BARYKADĘ


 
 
 
 

Sam na barykadzie

 

 

 

Buduję Barykadę, nowy tom Piotra Siatkowskiego, zawiera największe stężenie hardkoru, na jakie możecie liczyć tej zimy. Wliczając w to płyty zespołów hc punk

Oct 24, 2024 
 
 
 Piotr Siatkowski, w środowisku punk rockowym znany jako Petar, jest jednym z fundatorów polskiej sceny niezależnej, założycielem pierwszej krajowej grupy straight edge Ustawa o Młodzieży, poetą, fotografem, autorem strony SLO JAZZ
 
 O jego projekcie poetyckim, łączącym kontrkulturowy etos, fundamenty przynależne kulturze jako takiej, “bezprzymiotnikowej”, absolutnej kontroli nad każdym aspektem własnej twórczości w duchu DIY pisałem już przy okazji poprzedniej książki ZJAWY Z JAWY.
 

Pisanie tradycyjnej recenzji, omawianie środków poetyckich i konceptów kolejnych wierszy w wypadku Siatkowskiego i wydanego wczoraj tomu mija się z celem. Bo tak jak w wypadku zespołów punkowych, na czele z absolutnymi mistrzami nurtu The Ramones, o jakości dzieła decyduje zbieżność z najlepszymi numerami z debiutu. Punkowcy czy hardkorowcy wymyślają opus magnum a publiczność oczekuje “więcej tego samego, byle się zgadzało”. Siatkowskiemu też się zgadza. To znów “piosenki - antypiosenki”, zestaw obrazoburczych gier słownych do czytania w szybkim tempie, z pozoru aforystycznych i łatwo zrozumiałych, w kolejnych odczytaniach zyskujących więcej znaczeń oraz kontekstów. Tym razem więcej tu bezpośrednich komentarzy i oskarżeń wobec wszelkich władz oraz reprezentujących je przemocowych instytucji: urzędów, zdehumanizowanej medycyny, banków, instytucjonalnej religii oraz patologii życia społecznego takich jak konsumpcjonizm, bigoteria, pospolita brutalność. Trafiają się dłuższe niż dotąd utwory jak BUDUJĘ BARYKADĘ, który dał książce tytuł i zdaje się być aktualnym credo programowym autora budującego “majowy mur”. Najmocniej jednak wybrzmiewa inny tekst WANTED IN BULLANDA:

 

POSZUKIWANY MARTWY

LUB WYPĘDZONY

ZA RYMOWANIE

W MIEJSCACH PUBLICZNYCH

I NIELEGALNE POSIADANIE

MATERIAŁÓW KONTROLOWANYCH

W POSTACI KSIĄŻEK POETYCKICH

 

PODEJRZEWANY O ROZPOWSZECHNIANIE

WIERSZY O TREŚCIACH

I SŁÓW KTÓRE ZNACZĄ

[…]

 

Lektura całości znów daje doświadczenie będące z jednej strony ekwiwalentem słuchania punkowej płyty, pełnej protest songów “piosenek - niepiosenek” czy “antypoezji” (autor nazywa je tekstami), z drugiej obcowaniem z eksperymentami na znaczeniu, kontekstach i brzmieniu pozornie dobrze znanych słów i frazeologizmów.

 

Spodziewając się, że nowy tom Siatkowskiego (tak jak niemal każdy z poprzednich) pozna tylko garstka wtajemniczonych w kulturę undergroundową postanowiłem obwieścić jego ukazanie się innej garstce, która czytuje Tłusty Druk.

Nie spodziewam się, że o tomie

 

 

2 grudnia o 17. w Artece Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Krakowie przy ul. Szujskiego (I piętro, wejście od podwórza) odbędzie się wieczór autorski Piotra Siatkowskiego.

 

Będę miał przyjemność go poprowadzić. A też trochę stresu, wynikającego z otrzymania zaufania autora, który programowo nie wchodzi we współpracę z oficjalnymi instytucjami.

 

Książkę można kupić stacjonarnie w Krakowie w Spółdzielni Ogniwo

przy ul. Smolki 11A oraz wysyłkowo pod adresem boanerges1@wp.pl

 

 

 

PIOTR SIATKOWSKI

BUDUJĘ BARYKADĘ

KRAKÓW, 2024, SLO JAZZ, stron 48

 

Jan Bińczycki 

 

 

 

 

 

 

 



web counter
web counter